Rozdział 3. ,,Dziękuję, że przybyłeś w samą porę"
Od pewnego czasu moje życie nabrało monotonii. Mój dzień obraca się wokół jedzenia, spania, treningu, a okazjonalnie także bzykania Bulmy. ...
-
Wszedł do domu i skierował swoje kroki do salonu. Gdy już miał przekroczyć próg, ktoś potrącił go i przebiegł obok, pozostawiając po sobi...
-
Od pewnego czasu moje życie nabrało monotonii. Mój dzień obraca się wokół jedzenia, spania, treningu, a okazjonalnie także bzykania Bulmy. ... -
Levy została na dłużej niż tylko trochę. Obudziła się rano, przytulona do boku Gajeela. Rozchyliła powieki i pierwsze, co zobaczyła, to Smoc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z góry dziękuję za wszystkie komentarze.
Nie ważne czy miłe czy też nie.
Dzięki temu wiem, że ktoś to czyta i mu się podoba (lub nie).